Moja 10-letnia córka ma już za sobą pierwsze kolonie, kilka obozów, zimowisk i grupowych nocowań poza domem. Kolonie 2023 zbliżają się wielkimi krokami. Można powiedzieć, że jesteśmy już w blokach startowych. Co prawda do sierpnia jeszcze trochę czasu, ale powolutku szykujemy potrzebne rzeczy (obozy zuchowe wyglądają nieco inaczej niż standardowe kolonie dla dzieci). Piszę ten artykuł z perspektywy rodzica, który wiele obaw i dylematów ma już za sobą, co oczywiście nie oznacza, że nie będę ani trochę tęsknić. Opiszę tutaj wszystko dokładnie, krok po kroku, jak przygotować dziecko na kolonie. Podsumowując, będzie to wszystko, co powinien wiedzieć rodzic przed wysłaniem dziecka na pierwszy samodzielny wyjazd. Jeśli i Twoja latorośl, Twój największy skarb podobnie jak mój, wkrótce pomacha Ci zza autokarowej szyby, ale masz jeszcze trochę czasu na dogranie ostatnich szczegółów, konieczne zostań i czytaj dalej.
Pierwsze kolonie – w jakim wieku?
Obawiam się, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, kiedy jest najlepszy moment, aby wysłać dziecko na pierwsze kolonie. Osobiście uważam – jak najwcześniej. Im młodsze dziecko, tym szybciej adaptuje się do nowej sytuacji. Jednak warto przemyśleć kilka kwestii. W tym celu zadaj sobie 3 pytania:
- Czy dziecko jest gotowe do samodzielnego spędzania czasu z dala od rodziców?
- Czy miało już kiedyś doświadczenia z dłuższą rozłąką?
- Czy w ogóle wykazuje zainteresowanie taką formą spędzenia części wakacji?
Moja córka wyjechała na swój pierwszy obóz w życiu w wakacje między pierwszą a drugą klasą szkoły podstawowej. Myślę, że wiek 7-8 lat jest optymalny, jeśli dziecko jest w miarę samodzielne i ma za sobą krótsze wyjazdy bez rodziców, np. weekendowe. W przypadku mojego dziecka wybór był prosty, ponieważ od zawsze preferuje przygodowy tryb życia, a taki wyjazd, zwłaszcza tematyczny, jest wielką przygodą. Najgorsze, co można zrobić, to wysłanie dziecka na letni obóz wbrew jego woli.
Jeśli dziecko ma trudności z samodzielnym wykonywaniem codziennych czynności, dotyczących podstawowych rzeczy, takich jak ubieranie się i higiena, mycie zębów, mycie włosów, itd., trzeba to koniecznie przepracować w domu przed wyjazdem. Może nie musisz uczyć dziecka, jak zapleść samemu kłosa, ale zadbaj o to, aby potrafiło rozczesać włosy i zawiązać je w kitkę. Oczywiście opiekunowie na koloniach pomagają, ale nie będą wykonywać podstawowych czynności za każde dziecko. Jest to po prostu niemożliwe. Dlatego warto zrobić mały research, jak przygotować dziecko do wyjazdu na kolonie.
Dlaczego warto wysłać dziecko na obóz?
Spotkałam się ze zdaniem, że wyjazdy tego typu to kaprys dzieci i rodziców. Niektórzy zastanawiają się, co dają dziecku kolonie. Mogę napisać na podstawie naszych doświadczeń, jak to wygląda u nas. Zdaję sobie sprawę, że każde dziecko jest unikatowe i niepowtarzalne i wyciągnie dla siebie z takich wakacji coś innego. Korzyści z wyjazdów na kolonie, które wyciągnęła moja córka:
- Przyjaźnie – nie są one super trwałe i mocne, ale są. Dla mnie istotna jest zmiana środowiska. W ciągu roku szkolnego dziecko ma kontakt głównie ze swoją klasą i znajomymi z tego samego osiedla. Na koloniach poznaje całkiem nowe osoby i to jest dla mnie wartość dodana. Dzieci uczą się współpracy, komunikacji i pracy w zespole, co jest ważne dla ich rozwoju społecznego. Dziecko trafia do całkowicie nowej grupy (lub częściowo znanej bądź tylko pobieżnie z widzenia) i uczy się w niej funkcjonować, rozwiązywać konflikty, szacunku do różnorodności.
- Trening samodzielności – dotyczy on dosłownie wszystkich sfer: od podstawowych umiejętności praktycznych do społecznych (patrz punkt 1). Dziecko może się sprawdzić, jak radzi sobie w nowych sytuacjach, gdy nie ma obok rodziców. To bardzo cenne doświadczenie.
- Dużo ruchu na świeżym powietrzu – jedną z zasad obozów, na które jeździ moja córka, jest zakaz telefonów. Dzieci pozostawiają je w domu. Oczywiście można się skontaktować z dzieckiem w trakcie kolonii, ale przez telefon opiekuna i w ustalonych godzinach. To jest nasz faworyt, jeśli chodzi o plusy kolonii dla dzieci – pociechy nie siedzą z nosami w telefonach. Moje dziecko spędza dużo czasu na powietrzu, bawiąc się na osiedlu, ale też całkiem sporo w telefonie. Na obozie takiej możliwości nie ma. Poza tym w większości były to obozy namiotowe, a więc i tak nie było prądu.
- Bo kolonie dla dzieci to po prostu świetna zabawa – a to też jest w życiu potrzebne, szczególnie małemu komuś. To jest właśnie jego czas: na zabawę, beztroskę, radość i beztroskie dzieciństwo.
Jak przygotować dziecko do pierwszego wyjazdu bez rodziców?
Skoro już ustaliliśmy, kiedy wysyła się dziecko na pierwszy obóz oraz co daje mu taki wyjazd, przechodzimy do trudniejszego zadania. Jak przygotować dziecko na kolonie? O co zadbać? Proponuję zacząć od szczerej rozmowy. Powiedz mu, czego może się spodziewać. Pozwól wyrazić obawy, odpowiadaj cierpliwie na pytania. Jeśli jeździłaś na kolonie dla dzieci w dzieciństwie, masz ułatwione zadanie. Myślę, że kolonie 2023 nie różnią się zbyt wiele od kolonii, na których byłaś 20-30 lat temu. Podziel się najfajniejszymi wspomnieniami, skorzystacie na tym obydwoje.
Zapoznajcie się wspólnie z programem kolonii i z tym, jakie atrakcje są tam przewidziane. Przeanalizujcie wspólnie, co trzeba spakować, co trzeba jeszcze dokupić.
Jak spakować dziecko na kolonie?
W naszym przypadku organizatorzy udostępniają listę rzeczy do spakowania, ale są to takie obozy, na których dzieci muszą mieć wszystko, łącznie z menażką i sztućcami i śpiworem. Nie ma gotowego przepisu, co spakować dziecku na kolonie, ale pewne jest jedno: torba lub plecak musi być w miarę lekka. Pakujemy tylko to, co jest naprawdę potrzebne. Stworzyłam też oddzielny wpis o tym, co powinno się tam znaleźć. Znajdziesz w nim gotową listę rzeczy na dwutygodniowy obóz. Jeśli chcesz wiedzieć na tip top, jak przygotować dziecko do kolonii, nie omieszkaj tam zajrzeć.
- Warto dorzucić dziecku latarkę, nawet jeśli nie została uwzględniona na liście.
- Możesz też dorzucić do plecaka słodkie i słone przekąski, które mają szansę przetrwać podróż. Wieczorami dzieci lubią wymieniać się i dzielić słodkościami.
- No i najważniejsze: spakuj worek na brudne ubrania. Uwierz mi, że dzieciom może się nie chcieć rozpakować po dotarciu na miejsce i bez worka skończy się totalnym misz-maszem czystych i brudnych ubrań w jednej komorze plecaka/torby.
- Skoro na tapecie mamy pakowanie dziecka na kolonie, to jeszcze jeden mały szczegół – z wyjątkiem bielizny i t-shirtów, nie szykuj dziecku ubrań na każdy dzień. Taki plecak będzie zbyt ciężki. To i tak skończy się tym, że dziecko będzie 3 dni w jednych spodniach. Nawet jak się wybrudzą, poradzi sobie po swojemu.
- Nie przesadzaj z kosmetykami – odżywka do włosów, krem do twarzy, krem do nóg i cała reszta, która nie jest mydłem i szamponem, wróci z dzieckiem w nienaruszonym stanie.
- Polecamy ręcznik szybkoschnący – jest bardzo lekki i zajmuje mało miejsca.
- Jeśli masz dylemat, co spakować z ubrań, staraj się wybierać rzeczy z materiałów, które ważą mniej. Lepiej wziąć polar, który dobrze trzyma ciepło i szybciej schnie niż bluzę z grubego, dresowego materiału, która jest gruba, ciężka i zajmuje dużo miejsca. Podobnie spodnie – zamiast jeansów, postaw na leginsy i spodnie dresowe.
- Jeśli są to kolonie nad morzem, spakuj dwa kostiumy kąpielowe.
- Nie ma potrzeby wrzucania do torby butów na każdą okazję. Adidasy i klapki w zupełności wystarczą. W naszym przypadku, pakujemy adidasy + klapki i to się sprawdza na obozach na łonie natury. Córka bierze jeszcze buty trekkingowe, ale zakłada je do autokaru, ponieważ są dość ciężkie.
- Niektórzy ulegają pokusie zapakowania najlepszych ubrań, co jest bardzo niepraktyczne. Polecam zrobić całkiem odwrotnie. Gwarantuję, że nie pożałujesz.
Jeszcze mały, ale istotny szczegół. Wiadomo, że sama spakujesz dziecko szybciej i sprawniej, ale ono powinno zrobić to z Twoim wsparciem, ale samodzielnie. Dziecko musi wiedzieć, gdzie co ma w torbie i jak to układać, żeby zmieściło się na powrót.
Jak przygotować dziecko na kolonie – podsumowanie
Podsumowując, obozy dla dzieci to niezwykła przygoda, która może przynieść wiele korzyści rozwojowych i emocjonalnych. Kolonie to szansa dla dziecka na rozwijanie samodzielności, nawiązywanie nowych przyjaźni, odkrywanie nowych zainteresowań i zdobywanie cennych umiejętności życiowych. Dlatego ważne jest, aby dać naszym dzieciom tę możliwość i wspierać je na ich drodze do samodzielności.
Przygotowując dziecko do kolonii, pamiętajmy o rozmowach, wspólnym planowaniu i zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa, zwłaszcza jeśli są to przygotowania do pierwszych kolonii w życiu dziecka.
Wreszcie, ważne jest, aby pamiętać, że każde dziecko rozwija się w innym tempie i że nie ma jednego najlepszego wieku, aby wysłać dziecko na kolonie. Ważne jest, aby znać swoje dziecko, jego gotowość i potrzeby.
Mam nadzieję, że ten artykuł dostarczył Ci przydatnych informacji i wskazówek dotyczących kolonii dla dzieci. Pamiętaj, że kolonie to nie tylko letni wypoczynek, to przede wszystkim moc wspomnień na całe życie. Coś, za czym tęskni się w dorosłym życiu i wspomina z sentymentem.
A dla rodziców… cóż, chwila oddechu! Kto się zgadza, łapka w górę.